Z oburzeniem przyjęliśmy orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 października 2020, w którym z polskiego systemu prawnego usunięto przesłankę o dopuszczalności aborcji z uwagi na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu z artykułu 4a.1 Ustawy z dnia 7 stycznia 1993 roku o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.
Nasze stowarzyszenie zawsze przykładało wagę do tematu aborcji, wskazując przede wszystkim na wynikające z humanistycznej wizji świata i człowieka prawo kobiet do samostanowienia o własnym ciele. Zwracaliśmy także uwagę na fakt, że z naukowego punktu widzenia płód na wczesnym etapie ciąży nie jest organizmem świadomym, zatem dobrostan płodu nie może być kładziony na szali z dobrostanem kobiety. Z tym większą przykrością przyjęliśmy fakt, że prawo aborcyjne w naszym kraju zmienia się w stronę bardziej restrykcyjnego, zamiast bardziej liberalnego. Brak zgody na usunięcie ciąży w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu to niczym nieuzasadnione skazanie wielu kobiet oraz ich partnerów na niewyobrażalne cierpienia psychiczne. Poszkodowani bywają też inni członkowie rodzin, szczególnie pozostałe dzieci.
W zaistniałej sytuacji Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów ma zamiar tym bardziej bronić ludzkiej wolności przed naciskiem represyjnych ideologii i ich dogmatów. Uważamy bowiem, że jednym z ważnych wyróżników postępu w wymiarze humanistycznym, demokratycznym i cywilizacyjnym jest wyzwolenie kobiet od odwiecznych poniżających je przekonań i uprzedzeń.
