W dniach 3-6 sierpnia 2023 roku odbył się w Kopenhadze kongres humanistyczny związany, jak to często bywa, z walnym zjazdem delegatów Międzynarodowych Humanistów (Humanist International). Trzech członków zarządu PSR wyjechało na ten kongres, aby reprezentować stowarzyszenie, nawiązywać kontakty i głosować na walnym.
Nie da się opisać w krótkiej relacji wszystkiego, co na kongresie się działo. Ważny był dzień zorganizowany przez Humanists Professional poświęcony ceremoniom humanistycznym. Szczególnie istotne okazały się dla nas panele poświęcone rozwojowi ceremonii w krajach skandynawskich i w Szkocji. Na wielu spotkaniach omawialiśmy strategie zarysowane już podczas niedawnego spotkania w Rzymie. Istotnym wątkiem dla wielu organizacji jest czysto technokratyczna konkurencja zawodowych agencji ślubnych. Atutem organizacji humanistycznych jest to, co bez przesady można nazwać filozoficzno – ideową głębią całego przedsięwzięcia, co sprawa, że nasze ceremonie mają szczególną merytoryczną wartość. Pierwszego dnia kongresu zajęliśmy się zatem dalszym budowaniem strategii wyeksponowania naszych silnych wobec zwykłej komercyjnej oferty punktów.
Kolejne dni były odpowiedzią na liczne na świecie zagrożenia dla praw człowieka i humanizmu. Jeszcze kilkanaście lat temu mogliśmy być optymistami, widząc, że wszystko powoli zmierza ku lepszemu. Oczywiście wszystko nigdy nie jest „wszystkim”, o czym przypomniał nam znakomity panel irański, ukazujący trwałość opresyjnej islamistycznej polityki w tym kraju. Jednak wątki ukraińskie wciąż się nasilają w tragiczny dla naszych sióstr i braci z Kijowa sposób, na co niestety nie wszyscy humaniści mają jasną odpowiedź. Wciąż za słabo się znamy i dla wielu Ukraina jest bardziej egzotycznym miejscem niż Somalia czy Malawi. A tak naprawdę wszędzie żyją ludzie pragnący wolności i szczęścia, pokoju i bezpieczeństwa. Nie wolno nikogo pomijać ze względu na kolor skóry, język i nację. Mieliśmy jednak świetny panel ukraiński, który poruszył wielu zgromadzonych. Niestety zainicjowane przez Szwajcarów tworzenie nowego stanowiska HI w sprawie Ukrainy nie zyskało dostatecznego poparcia. Wielu działaczy uznało, iż stanowisko, które powstało zaraz po inwazji Putina na Ukrainę jest wystarczające. Moim zdaniem nie jest, obawiam się też, że różne stereotypu wobec Ukraińców obecne w zachodniej części Europy są tak samo żywe wśród humanistów, jak i u ludzi o innych poglądach.
Temat pomocy dla ateistycznych, racjonalistycznych i humanistycznych uchodźców politycznych wciąż się rozwija. Niestety, mimo, że niektóre organizacje łożą na HI całkiem znaczące środki, są one niewystarczające, aby pomagać dużej liczbie osób. Pomoc prawna i egzystencjalna jest w tym wypadku niezwykle kosztowna.
Budowa struktury europejskiej w ramach HI, co było jednym z tematów zaistniałych po przejściu członków Europejskiej Federacji Humanistycznej do HI i po jej zamknięciu, nie idzie zbyt szybko do przodu. Pojawiają się głosy mówiące o tym, że wyszczególnianie Europejczyków jest nie do końca sprawiedliwe wobec mieszkańców innych kontynentów. Moim zdaniem te głosy są błędne, bowiem w dzisiejszym HI wyraźnie dominują Europejczycy, którzy chcąc nie chcąc narzucają swoje tematy całemu światu. A jednak problemy Europy, zwłaszcza gdy nie dostrzega dostatecznie mocno Ukrainy, są znikome wobec problemów mniejszości światopoglądowych w świecie islamu, w Indiach, w Myanmnie, Chinach, na Sri Lance i w wielu innych miejscach na świecie. Tak samo większe są problemy z równouprawnieniem kobiet, mniejszościami seksualnymi, edukacją, wolnością słowa i ekspresji artystycznej. Dlatego wydzielenie struktury europejskiej służyłoby raczej uwolnieniu świata od europejskich drobnostek na rzecz tematów rzeczywiście mocnych i pilnych.
Prezeska PSR, Kaja Bryx, upomniała się w związku z powyższym o większą obecność ludzi z Azji w zarządzie HI. Obecnie mamy tam bowiem głównie Europę i mniejszą grupę przedstawicieli z Afryki i obu Ameryk. Sporą część rozmów spędziliśmy zatem na pogawędkach z Hindusami i Filipińczykami, starając się włączyć problemy tych pierwszych również do naszej, polskiej agendy, w czym pomaga nam znajomość tej kultury.
Kacem el Ghazali, znany już z naszych mediów publicysta, jest nadal speakerem HI przy ONZ. Z wielką lubością dzieliliśmy się wzajemnie naszymi liberalnymi i krytycznymi wobec dzisiejszych mód ideologicznych poglądami. Będę musiał przetłumaczyć więcej Kacema dla naszych mediów, no i oczywiście trzeba pomyśleć o wizycie tego znakomitego wolnomyśliciela w Polsce.
Sama Kopenhaga okazała się znakomitym miejscem na kongres, za wyjątkiem panującej w tym kraju drożyzny, na co żalili się na przykład Filipińczycy. Jednym z kolejnych miejsc walnego zjazdu delegatów będzie Singapur, który też do tanich miejsc nie należy. Zaproponowano nam organizację walnego w Polsce i zaczynamy już myśleć o tym, bo choć wpisujemy się w długą serię miejsc europejskich, nie tak łatwo dostępnych dla osób mieszkających po drugiej stronie naszego globu, to jednak uroda naszego kraju jak i ceny będą miłym urozmaiceniem dla naszych kolegów z innych humanistycznych organizacji.
Od grudnia 2011 prezes PSR, obecnie wiceprezes. Ateista, poeta, muzyk. Publicysta „Racjonalisty” i jeden z najaktywniejszych członków forum. Od kilkunastu lat pełni też funkcję celebranta Ceremonii Humanistycznych. Studiował historię sztuki, a następnie prowadził własne badania dotyczące sztuki Orientu podczas pobytów w Indiach, na Sri Lance, na indonezyjskiej Bali (polecamy temat „Bali” na Racjonalista.tv) i w Turcji. Autor najobszerniejszego kompendium wiedzy nt. klasycznej muzyki indyjskiej w języku polskim, opublikowanego na stronie Hanuman.pl i w dużej mierze dostępnego też na racjonalista.tv (wpisz „Indie” w wyszukiwarkę). Sam gra głównie muzykę średniowieczną z zastosowaniem polifonicznej techniki gry na dwóch fletach, tzw. tibiae multiplex. Przede wszystkim jednak pisze poezję filozoficzną, inspirowaną mechanizmami natury, oraz odkryciami nauki. Stawia sobie za cel połączenie nauki i sztuki. W 2022 roku wyszła jego książka „Nowy humanizm. W stronę nowego wspaniałego świata bez ideologii”.