Tę recenzję mógłbym zamknąć w kilku słowach – „mądra i piękna książka”. To jednak nie wystarczy, gdyż książka Andrzeja Koraszewskiego jest ważna i od każdego czytelnika domaga się komentarza, przemyśleń i wewnętrznych, intelektualnych odkryć. Mamy tu bowiem do czynienia z filozoficzną rozprawą ukrytą pod niewinnym pozorem przyjaznej i niewolnej od żartów opowieści zainspirowanej spotkaniem z gimnazjalistami w ogrodzie Autora i ich pytaniem o genezę dobra i zła.

Andrzej Koraszewski znany jest od dekad ze swojej działalności dziennikarskiej, racjonalistycznej i popularyzatorsko naukowej. Sam pisze, ale też publikuje na swoich portalach własne i swojej żony tłumaczenia wybitnych naukowców, popularyzatorów i racjonalistycznych działaczy społecznych. Ten ocean myśli i krąg znakomitych przyjaciół, których Koraszewski niejednokrotnie podejmował osobiście w swoim ogrodzie, wpływają na bardzo szeroki horyzont intelektualny zakreślony w „Skąd się wzięło dobro i zło”. Dalszy ciąg artykułu

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EnglishUkraine