Oddział wrocławski PSR dnia 20 lutego o godzinie 18:15 zaprasza do Sali Gangsterskiej restauracji Globetrotter (ul. Garbary 5) na debatę poświęconą teorii strun. Wystąpi tercet w składzie: fizyk Mariusz Adamski, filozof Wojciech Domalewski i muzyk Jacek Tabisz.

Teoria strun jest jedną z najciekawszych prób unifikacji czterech podstawowych sił rządzących naturą. Do tej pory nie udało się bowiem powiązać sił opisywanych przez fizykę molekularną z siłą grawitacji zdefiniowaną przez fizykę einsteinowską. Teoria strun jest próbą dalszej, geometrycznej definicji całej rzeczywistości, a podłożem dla niej są wielowymiarowe struny, których drgania budują określone cząstki elementarne. Tą samą „geometryczną drogą” kroczył Albert Einstein opisując czasoprzestrzeń w kategoriach struktury czterowymiarowej. Einstein był zadeklarowanym przeciwnikiem fizyki kwantowej, która jednakże rozwijała się również dzięki jego błyskotliwym próbom jej podważenia. Chaos kwantowy nie przystawał do estetycznych wizji wielkiego fizyka, którego teorię względności można ocenić w kategorii piękna ogólnej harmonii i rządzącej nią „podskórnie” prostoty podstawowych równań.

 

Teoria strun kontynuuje estetyczną drogę budowania modeli rzeczywistości zapoczątkowaną przez Newtona i rozwiniętą przez Einsteina. Niestety, matematyka tej teorii jest na tyle złożona, że jej badacze zajmują się raczej odkrywaniem bardzo złożonych równań związanych z geometrią wielowymiarową, niż szukaniem dróg eskperymentalnego potwierdzenia teorii strun. W związku z tym teoria strun spotyka się z ostrą krytyką, w której przoduje Lee Smolin, autor m.i. koncepcji ewolucji praw fizyki w trakcie pączkowania wszechświatów. Podłoże krytyki Smolina również zostanie podczas debaty ukazane. Teoria strun spełnia dawne marzenia filozofów, można stwierdzić, że jest w jakimś sensie przedłużeniem Pitagorejskiej „muzyki sfer”. Dlatego w naszej debacie wezmą udział obok fizyka filozof i muzyk. Teoria strun, jeśli okaże się prawdziwa, doprowadzi do prawdziwego przełomu w naszym myśleniu o świecie. Dla wielu ewentualne zwycięstwo mniej złożonej i mniej estetycznej teorii unifikacji może się okazać  wręcz rozczarowaniem, podobnym do tego, jakie przeżył Einstein zderzając się z kwantowych chaosem podczas daremnych prób szukania „teorii wszystkiego”.

 

Napisał Jacek Tabisz

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EnglishUkraine